W niedzielę, 13 maja, baseballiści Rawy Katowice gościli na własnym boisku w ramach rozgrywek Śląskiej Ligi Baseballu drużynę Gepardów Żory. Dla obu drużyn było to czwarte spotkanie w ramach śląskich rozgrywek, w których jak do tej pory nie udało się zwyciężyć. Stawką meczu było czwarte miejsce w tabeli.

Mecz rozpoczął się od dobrej gry w obronie obu drużyn. W pierwszej zmianie nie oglądaliśmy żadnego obiegu. W drugiej, przyjezdnym udało się zdobyć pierwszy punkt. Katowiczanie natomiast niezbyt efektywną grą w ataku, nie zdobyli punktu. Kolejna odsłona meczu przyniosła zawodnikom Żor następny obieg i prowadzenie wzrosło do dwóch punktów. Gospodarze starali się jak mogli, jednak młodzi gracze Gepardów w dalszym ciągu nie pozwalali zdobyć choćby jednego punktu. Taki stan trwał do czwartej zmiany, kiedy to po stracie kolejnego obiegu Katowiczanie przeszli do gry ofensywnej, w której zdobyli dwa
punkty – pierwsze w rozgrywkach ŚLB. W kolejnej odsłonie gracze Rawy w dobrej grze defensywnej zakończonej czystym kontem, przeszli do uderzenia zdobywając bazę domową przeciwników aż siedmiokrotnie. Szósta zmiana należała także do gospodarzy, z wynikiem dwa do zera. Na siódmą zmianę trener Glumiński dokonał zmiany na górce miotacza oraz desygnował paru nowych zawodników. Gepardom udało się zmniejszyć rozmiar porażki poprzez zdobycie dwóch punktów i ustalając ostatecznie wynik spotkania na 11 : 5 na korzyść gospodarzy.

–„Cieszę się, że w końcu udało nam się przełamać złą passę. Wreszcie zaczęliśmy zdobywać punkty, co w tym spotkaniu pozwoliło nam na pokonanie Gepardów. Jestem zadowolony z tego, że wygraliśmy to spotkanie, jednak nie popadamy w samo zachwyt. Niestety nie ustrzegliśmy się błędów, które musimy wyeliminować przed najbliższym spotkaniem z Krakowem.” – podsumował spotkanie trener Michał Glumiński.