Arkadiusz ŁuczakZ napisaniem tego tekstu nosiłem się już ponad 2 lata. Wtedy skłaniało mnie do tego coraz więcej zauważalnej reklamy pewnego „młodego” biznesu rozwijającego się w Piotrowicach. Dziś, po ponad 5 latach od startu, poznamy historię dwójki młodych chłopaków z Piotrowic, którzy nie bali się założyć własnej firmy zaraz po zakończeniu studiów i odnieśli spory sukces. O kim mowa?

Poznajmy Arka i Darka, dwóch braci z Manhattanu, którzy prowadzą firmę pod interesującą nazwą „Pogotowie Komputerowe”. Być może widzieliście ich niebieskie tabliczki powieszone na słupach jako ogłoszenie w różnych miejscach naszej dzielnicy. Dwa numery telefonu, które są zawsze włączone, a po drugiej stronie dwóch ekspertów, którzy pasję i zamiłowanie do komputerów uczynili swoją pracą. Choć studia kończyli w kierunkach informatycznych, to jednak okazało się, że praca ze sprzętem komputerowym i pomoc ludziom jest ich powołaniem.

No dobrze, ale co ich odróżnia od innych serwisów i napraw komputerowych? Sami nazywają to „pogotowiem„, czyli dzwonisz kiedy chcesz, tzn. gdy potrzebujesz naprawić komputer lub inne urządzenie i oni przyjeżdżają. Naprawa, serwis lub inna usługa, gdy może być wykonana na miejscu, to wykonują tę pracę u klienta. Zdarza się czasem, że muszą zabrać wadliwy sprzęt do biura i tam go naprawić. Tu kolejna ciekawostka, przez ostatnie lata biuro mieściło się na ul. Radockiego 194-196, natomiast obecnie, biuro znajduję się przy osiedlu Bażantowo.

Dariusz ŁuczakKtoś by powiedział, po co brać „pracę do domu”, ale całe szczęście, że nie siedzą cały czas w biurze. Jak wspomnieliśmy już wcześniej, ich praca polega na mobilności. Podzielili między siebie obszar Katowic i okolicznych miast do których dojeżdżają i cały dzień ich pracy polega na wyjazdach w teren. Jak to zwykle bywa z „pogotowiem”, nigdy nie wiadomo, gdzie i kiedy zostanie wezwane. Po całym dniu pracy w terenie, wieczorami siadają do komputerów, które należy naprawić w biurze i tam do późnego wieczora się nimi zajmują.

Pracują 6 dni w tygodniu, a niedziela to jedyny dzień wolny, którego starają się nie przeznaczać na pracę. Jednak sami mówią, że „zdarza się iż ktoś bardzo pilnie nas wzywa w niedzielę, bo np. klawiatura laptopa została zalana herbatą, a następnego dnia komputer musi być sprawny. Wtedy przyjmujemy takie zlecenie, ale pracujemy za potrójną stawkę. Jak do tej pory, nikogo to nie odstraszyło. Jak ktoś dzwoni w niedzielę po usługę naprawczą, to koszty nie mają znaczenia, liczy się czas, a my działamy błyskawicznie.

Obecnie jako firma obsługują ponad 1000 klientów w Katowicach i okolicach. I choć konkurencji przybywa, bo coraz więcej osób decyduje się na prowadzenie mobilnych serwisów komputerów, to oni jako pionierzy tego rozwiązania przetarli pierwsze szlaki. Tego rodzaju praca pozwala też utrzymywać wiele ciekawych znajomości z innymi lokalnymi firmami, które korzystają z ich usług. Piekarnie, przychodnie lekarskie, kancelarie, szpitale, sklepy itp wszystkie posiadają komputery, które w którymś momencie swojego działania potrzebują naprawy i ponownego „postawienia do pionu”.  Wtedy wystarczy wpisać w wyszukiwarce „pogotowie komputerowe” i zadzwonić po lekarzy twojego komputera.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie będzie widoczny.